Sensacyjny artykuł prof. Sylwestra Terka w „bez recepty”
W specjalistycznym magazynie dla partnerów Polskiej Grupy Farmaceutycznej ukazał się – moim zdaniem – sensacyjny artykuł prof. Sylwestra Terka o tym, że taksyfolina wpływa bardzo pozytywnie na naczynia włosowate i tym samym przeciwdziała starzeniu się organizmu i rozwojowi wielu chorób.
Chodzi o to, że składamy się z komórek. Do każdej komórki organizmu musi być dostarczony tlen i cukier. Trzeba również od niej „odebrać” produkty wydalne. Ten transport zapewniają naczynia włosowate (tak małe, ze ich nie widać, mamy ich w sobie ponad 100 tys km), które są niszczone przez wolne rodniki tlenowe.
Zniszczone naczynia włosowate to zniszczone komórki. Prof. Terek twierdzi, że badania (niestety nie ma przy artykule bibliografii, źródła) wykazały, iż najsilniejszym naturalnym przeciwutleniaczem jest taxifolin (taksyfolina, dyhydrokwercytyna, dihydroquercetin).
Taxifolin pomaga więc pośrednio na:
- starzenie się organizmu – zapobiega
- oczyszcza układ naczyniowy i porządkuje krwioobieg
- regeneruje pracę mózgu
- przywraca pamięć po wylewie krwi do mózgu
- przywraca koordynację ruchową po wylewie krwi do mózgu
- oczyszcza płuca z osadów dymu tytoniowego
- powiększa objętość płuc
- polepsza samopoczucie palacza
- arytmię serca
- sercowej niewydolności
- dusznicy bolesnej
- obniża krzepliwość krwi
- działa bardzo dobrze przeciwbólowo
- eliminuje skurcze naczyń mózgu
Zapraszam do kliknięcia w link na górze i zapoznania się z pełną treścią tego artykułu.
Zapraszam również osoby, które zażywały taksyfolinę i mają/miały wymienione wyżej schorzenia, aby opisywały swoje doświadczenia.
Zależy mi na doświadczeniach z pierwszej ręki, ewentualnie opis kogoś, kogo osobiście znacie i jesteście z tą osobą w relacji takiej, że możecie uznać te informacje za wiarygodne.
Nie wiem czy to dobry post żeby zamieścić pytanie ale może ktoś pomoże?!Bolą mnie łydki, nie muszę daleko przejść a już rwą mnie bardzo. często mam obrzęki i uczucie ciężkości. Już nie wiem czy mam problemy z krążeniem czy to sprawy neurologiczne? Stosowałam maść z kasztanowca i mentol ale to pomaga tylko na chwilę.
Jeżeli puchną Ci kostki może to być niewydolność żylna, jeżeli całe łydki to trzeba szukać innej przyczyny może nerki lub tarczyca. Najlepiej zwróć się jeszcze do innego lekarza i zrób podstawowe badania pod kątem tarczycy TSH, FT4 i FT3, morfologia, badanie ogólne moczu, mocznik, kreatynina i poziom glukozy. Lekarz może jeszcze zlecić jonogram i USG układu moczowego z oceną wielkości nerek. Zacznij również mierzyć ciśnienie.
dzięki za podpowiedź. pozdrawiam.
Czytając ten artykuł przypomniało mi się że kiedyś widziałam ciekawy eksperyment z wężem ogrodowym.
Facet przez dłuższy czas przygniatał wąż, który w efekcie zrobił się mało elastyczny i zaczął przeciekać. Zrobiły się małe dziurki i w efekcie woda zamiast podążać głównym strumieniem rozchodził się na boki a ciśnienie było tylko przy kurku. Eksperyment miał pokazać analogicznie jak funkcjonują nasze tętnice i żyły!
Profesor Sylwester Terek … (?)
„Doktor nauk, honorowy wykładowca uniwersytetu
Przewodniczący Węgierskiego Towarzystwa Naukowego
Naturoterapeutów i Reformatorów trybu życia.”
Szukając informacji o dorobku naukowym, tylko tyle znalazłam.
Może ktoś z Państwa wie więcej?